Smoki Maeterii - opowiadania fantasy

O tym jak krasnolud pomógł małemu goblinowi.

W piękny, słoneczny dzień krasnolud Grum przechadzał się po Mehas. Na jednym z zakrętów zauważył szlochającego małego goblina, który siedział pod drogowskazem. Nie namyślając się długo Grum podszedł do niego. Goblin widząc zbliżającego się krasnoluda lekko się przestraszył.
- Dlaczego płaczesz, goblinie? – zapytał Grum.
- Szedłem do Ogra Gienka po dziczyznę dla mamusi. Jednak po drodze upadłem, a trzymane przeze mnie w ręku złoto rozsypało się. Nieopodal będące potwory słysząc upadające na ziemie złoto szybko zbiegły się w miejsce mojego upadku i zabrały wszystko co miałem. Teraz boję się wrócić do domu bez dziczyzny – odpowiedział płaczliwym głosem goblin.
- Nie martw się! – zakrzyknął Grum lekko się uśmiechając – masz tu garść złota, kup co trzeba i wracaj do domu.
Goblin nieco się rozkojarzył widząc, że obca mu postać ofiarowuje mu wiele warte monety. Grum widząc reakcję goblina szybko go uspokoił.
- Idąc w tę stronę napotkałem kilka złowrogo nastawionych potworów. Pokonując je zdobyłem dosyć sporą sumkę złota. Może to ci sami oprawcy, którzy Tobie zabrali złoto? Jeśli jednak to nie oni, cóż… masz szczęście, że mnie spotkałeś - powiedział Grum i szeroko się uśmiechnął. Następnie obrócił się na pięcie i udał się w dalszą drogę.
Goblin wciąż niedowierzając w swoje szczęście podniósł się i spoglądał na oddalającego się krasnoluda. Gdy ten zniknął z jego oczu, szybko udał się do Gienka uważając, by ponownie nie przydarzył się upadek.


EVENT:  W ten weekend od północy w piątek do połnocy w niedzielę za walki z NPC otrzymamy dwukrotnie więcej złota! (dziękujemy graczowi  za nadesłanie tekstu!)



Brak komentarzy. Bądź pierwszym, który to skomentował:

Zaloguj się aby móc komentować.
Smoczy Jeźdźcy 2008-2024 All Rights Reserved