|
forum gry mmorpg
Temat: ZMIANY W GRZE...
07 wrz 2011, 22:49
voldi
Postów:
Pomógł: 0
Reputacja: 0
|
WObo , żona jak żona , raczej teściowa co by cie odgoniła z kompa, żebyś się wziął za robotę, albo za żonę, atak na serio dajcie dojście do tych fantów, aby można je było robic . Mam 6k w jubilerze, mmoge coś poprodukować ale niech częściej wpada bo tysiące kamnienia będzie wyrzucone, lub węgla, albo siarki i czego tam jeszcze aby doibrać sie do fantów i po co to klikanie , muszko trzeba będzie drugie . Tu trzeba czegoś ionnego , może na lokacjach bonusy w postaci zręcznościowej gry aby uzyskać fant dodatkowo? nie wiem, lub cokmolwiek innego aby tylko wpadały aby można było zrobić te medaliony czy (piiii) />
|
|
07 wrz 2011, 23:48
Dunkan
Skąd: Zagorzyce, lat 35
Postów: 902
Pomógł: 131
Reputacja: 268
|
nie sądze, żeby było aż tak źle, że nie będzie czym bić mocnych monstrów,
przecież są sygnety zawadiaki, które są tanie w produkcji (nie trzeba żadnych kamieni szlachetnych), z powodzieniem mogą zastąpić pierścienie herkulesa (ja sam nimi biję odkąd pojawiły się w grze, rzadko korzystam z pierscieni herkulesa)
na amulet wściekłości można poszukać diamentów w kamieniołomie, rubiny z paru monstrów lecą, ktoś napisał kiedyś, że on nie po to zostawał monstrobójcą, żeby w kamieniołomie diamentów szukać - pytam zatem czy kopanie surowców na stal (żeby amulecik naprawić) to już inna robota? czyż nie na to samo wyjdzie?
jeśli nie, to ja chce, żeby z montrów stal garściami leciała, bo nie po to jestem rębajłą, żeby się w kopalniach brudzić |
|
08 wrz 2011, 06:00
Faith
Postów: 11
Pomógł: 0
Reputacja: 0
|
Dunkan tu o to chodzi też, żeby gracze nie grali sami a byli zależni od siebie nawzajem, żeby istniała jakakolwiek ekonomia, żeby każdy zajmował się czym innym. :) Monstrobójcy wojownicy/magowie dostarczają jaj, skór, głów i innych unikalnych itemów, handlarze powinni zajmować się produkcją i wydobyciem, żeby na rynku nie brakowało niczego a Sakworwije sianiem zamętu i okradaniem tych uczciwie pracujących. :D Każdy powinien mieć pole do popisu. Ja osobiście jestem za tym, żeby opcja naprawy została ale była utrudniona, np. w naprawę trzeba było zainwestować trochę więcej surowców i nie stali a srebra na amulety i pierścienie. :) Wtedy znajdzie się lepsze zastosowanie dla tego surowca, podrożeje on i wydobywanie go przez ludzi będzie bardziej opłacalne. :) |
|
08 wrz 2011, 06:32
Percival
Postów: 921
Pomógł: 0
Reputacja: 2
|
Dunaknie ja pisałem o tych diamentach i klikaniu w kamieniołomie
stali też już prawie sam nie robię
co zarobię na biciu wydaję na stal
i tak to sobie dobrze funkcjonowało
robiłem sam stal z musy kiedy brakło na bazarze
a autorzy niech robią co chcą
raz sobie strzelili w stopę z blokadą na monstra
teraz samobój pewnie będzie z tą zmianą :) |
|
08 wrz 2011, 06:42
Mano De Dios
|
1. Jeśli naprawa amuletów nie zostanie zablokowana, wkrótce każdy będzie biegał z amuletem wściekłości, a efekt będzie taki, jakby NIKT go nie miał.
2. W związku z powyższym - jubilerzy NIE będą mieli pracy.
3. Stal i tak ma już ogromne znaczenie w grze. Nie chcę aby cała gra toczyła się wokół produkcji stali.
4. W sumie to powtórzenie punktu 1, tylko ujęte trochę inaczej: Niech dobre amulety będą jakimś dobrem luksusowym, a nie czymś co ma praktycznie każdy.
5. Projektując tą grę od paru lat nie śledzę tego co się dzieje w AA, dlatego porównania można sobie darować (Nie przeczę, że AA zainspirowało mnie do rozpoczęcia tego projektu, ale gra idzie już całkowicie swoim torem)
|
|
08 wrz 2011, 06:56
Faith
Postów: 11
Pomógł: 0
Reputacja: 0
|
W sumie Mano masz rację z tą pracą dla Jubilerów, tylko co w takim razie z kamykami, których nie ma praktycznie na rynku? ;) Jakiś większy drop albo lokacje w których lecą by się przydały bo teraz bieda i kosmiczne ceny tych cacek. :) |
|
08 wrz 2011, 07:00
Percival
Postów: 921
Pomógł: 0
Reputacja: 2
|
Faith zaraz dostaniesz odpowiedź
złoty kilof do rąk ubić golema i kopać :) |
|
08 wrz 2011, 07:03
Faith
Postów: 11
Pomógł: 0
Reputacja: 0
|
No peewnie, daj mi tych kilofów to będę kopał. :D Jak ich nie ma tak samo jak kamyków. :) W sumie to chyba zrobię sobie złotnika i taki był mój plan na początku ale coś nie wyszło. :P |
|
08 wrz 2011, 09:39
Wobo
Postów: 620
Pomógł: 0
Reputacja: 5
|
Mano:)
1Mój pierwszy amulet wsciekłosci miałem koło 20 poziomu.Aby biegać - musi mieć wytrzymkę...więc nawet mi się zdarza,że NIE biegam..chociaż mam ich kilka.
2 myślę,że zródło amuletów wsciekłości to jednak wygrane za expo,a jubilerzy i tak tego nie robią(nie ma z czego)
3.Ograniczyć ilosć stali do naprawy - i problem zniknie (nie 5 a 2 szt)
w zamian mozna podnieść koszty naprawy
4Pojawiły się przecież kolejne ...nawet nie wiadomo gdzie ich szukać hehehehe -
i tutaj się zgadzam,z tym,ze nie mozna bedzie ich naprawiać..
Nowość - mozna ustawić jak się chce...
Dunkan - sygnet zawadiaki pierścionek herkulesa,a amulet wściekłości - dziwi mnie,ze to porównujesz.
Pierwszy - zawadiaki..wzmacnia obronę
trzeci - wściekłosci - wzmacnia atak
w Herkulesa - wzmacnia i jedno i drugie...
|
|
08 wrz 2011, 09:57
Faith
Postów: 11
Pomógł: 0
Reputacja: 0
|
Ale jak dla mnie naprawianie jest logiczne, w każdej grze RPG się itemy naprawia i nikt nie płacze, że wszyscy mają jakiś dobry bo to jest własnie sens grania w takie gry - zdobyć, posiadać i używać to co najlepsze. :) Kupowanie nowych i tych samych itemów co chwilę jest trochę bez sensu, teraz jubilerzy mają mało roboty bo gra mało ludzi ale jak gra się rozwinie i będzie grało po 50 osób bez przerwy dajmy na to, to na pewno będą wszyscy potrzebowali. Dla mnie to jest rozwiązanie chwilowe i zupełnie niepotrzebne, nielogiczne wręcz biorąc pod uwagę fakt możliwości naprawy itemów w każdej innej grze tego typu. :) |
|
|
|